Bardzo często można spotkać się z jednym z popularniejszych mitów na temat fotowoltaiki, a mianowicie, że wymaga ona częstej i drogiej konserwacji. Wiele osób, które już zdecydowały się na instalację fotowoltaiczną, a także wielu zainteresowanych jej montażem obawia się, że czyszczenie paneli będzie zbyt wymagające. Nie jest to oczywiście prawda, ponieważ mycie nie nie wymaga wysokich nakładów finansowych, ani nie trzeba tego robić często, aby instalacja zachowała swoją wydajność i produkowała pożądaną ilość prądu. Nie oznacza to jednak, że nie wymagają one żadnej pielęgnacji, wręcz przeciwnie - warto wiedzieć, jak myć panele fotowoltaiczne, a jeszcze lepiej zlecać to zadanie profesjonalistom. Dzięki temu uda nam się uniknąć przypadkowego uszkodzenia. W tym artykule dowiesz się jednak, jak często myć panele fotowoltaiczne, a także jak należy robić to tak, aby zachować bezpieczeństwo i sprawność instalacji.
O wysokiej efektywności paneli fotowoltaicznych, a co za tym idzie, także o ilości generowanej przez moduły energii, stanowi odpowiednie nasłonecznienie. W praktyce oznacza to, że poszczególne ogniwa powinny mieć jak najlepszy dostęp do promieni słonecznych. Okazuje się, że wpływ na to ma nie tylko ich położenie w kierunku południowym czy odpowiedni kąt nachylenia, ale także czystość paneli. Wszelkie zanieczyszczenia mogą zmniejszać odpowiednią ekspozycję na światło słoneczne, zmniejszając tym samym uzyski energii. Właśnie dlatego należy unikać zabrudzeń w postaci brudu, kurzu, ptasich odchodów, liści czy zalegającego śniegu zimą, co może blokować dostęp promieni słonecznych do poszczególnych ogniw, przedłużając w ten sposób zwrot z inwestycji.
Wbrew pozorom nie wszystkie zabrudzenia niosą ze sobą takie samo zagrożenie dla naszej instalacji fotowoltaicznej i nie każdy pojedynczy listek wymaga od razu profesjonalnego czyszczenia paneli fotowoltaicznych przez fachowców. Jak zatem rozróżnić, kiedy zanieczyszczenia są niegroźne, a kiedy przyda nam się pomoc? Ulgę przyniesie na pewno fakt, że z większością zabrudzeń przenoszonych w powietrzu, takich jak kurz, pył, piasek czy pyłki roślin poradzi sobie zwykły deszcz, wiatr lub topniejący śnieg, jeśli więc instalacja znajduje się w takiej lokalizacji, w której od czasu do czasu pojawiają się opady, czyli w zasadzie w dowolnym miejscu w Polsce, poradzenie sobie z naturalnymi zanieczyszczeniami nie powinno stanowić większego problemu. Inaczej sprawa wygląda z zabrudzeniami wymagającymi interwencji z zewnątrz, czyli na przykład odchodami zwierząt, pleśnią czy większymi częściami roślin - w tej sytuacji powinniśmy zgłosić się do odpowiedniej firmy, która zajmuje się profesjonalnym czyszczeniem paneli fotowoltaicznych.
Jeśli już postanowiłeś, że mycie paneli fotowoltaicznych jest niezbędne i chcesz zrobić to sam, pamiętaj, aby zachować maksimum bezpieczeństwa - zawsze zadbaj o drabinę lub inne zabezpieczenie, które zapewni Ci stabilny grunt. Panele myj tylko i wyłącznie całkowicie pozbawioną zanieczyszczeń wodą destylowaną. Jeśli sama woda nie jest w stanie usunąć zabrudzeń, dodaj do niej odrobinę płynu do mycia szyb oraz bardzo małą ilość octu winnego. Do czyszczenia paneli fotowoltaicznych stosuj jedynie miękkiej szczotki lub gąbki - chropowata powierzchnia może je zniszczyć. Nigdy nie myj paneli, kiedy są jeszcze nagrzane, ponieważ może to prowadzić do zwarcia lub uszkodzenia całej instalacji - mycie paneli fotowoltaicznych powinno się odbyć rano, wieczorem, a najlepiej w nocy. Możesz także wyłączyć swoją instalację przed przystąpieniem do mycia. Nie używaj również dyszy ciśnieniowej - choć panele są bardzo wytrzymałe, woda pod ciśnieniem może je uszkodzić.
Wielu specjalistów zaleca profesjonalne czyszczenie paneli fotowoltaicznych raz w roku lub co 2 lata. Jeśli jednak zauważysz, że Twoje ogniwa są wyraźnie zabrudzone lub osadza się na nich kurz, warto czyścić je od razu, kiedy zajdzie taka potrzeba.